Boatcamp #2
2008-05-28
Wielkimi krokami nadchodzi drugi łódzki zlot miłośników Naszej-Klasy i piwa (popularnie zwanych branżą IT) — Boatcamp. Na agendzie znalazły się następujące tematy:
- “System Information Project - następca uptime-project.net” — prowadzone przez Kamila Porembińskiego, Adama Mirowskiego
- “Platforma społecznościowa Second Life” — prowadzone przez Pawła Pietrasa i Macieja Szczepańczyka
- “Gdy cash \< cache”
Odwiedzających Boatcamp muszę jednak uprzedzić, że punkt trzeci będę prowadził ja. Podejmuje się tego wyzwania w ramach wewnętrznego projektu 1 pod wszystko mówiącą nazwą “Rzeczy, na których się nie znam, a które i tak Wam opiszę”. Głównymi punktami wystąpienia będzie wyjaśnienie, dlaczego chodzenie po ZUS-ie w celu uzyskania kwitku jest długim i męczącym procesem oraz kartka z napisem “Emil”.
duża szansa, że będzie to moja wielka kompromitacja. Ostatnie duże
wystąpienie zaliczyłem w 2005, na Symphony Demoscene Party w Poznaniu i
chyba nie czuję już jak się przemawia. 2 Każdy z ludzi życzących mi szczerej
śmierci jest oczywiście zaproszony (lista ludzi życzących mi dobrze
byłaby krótka, a jak już mówić, to do niezainteresowanego tłumu, prawda?)
Podsumowując: Łódź, Kino Cytryna, następny wtorek, godzina 19:00. Przyjmuję łapówki w piwie.
- wewnętrzny — znaczy, w mojej głowie ↩
- Był jeszcze mały event sponsorowany przez BDR, na którym razem z Piotrem Szotkowskim prezentowaliśmy podstawy Linuksa (Shot poprawił mi wymowę katalogu /etc na ‘etsi’. Do tej pory mam czerwone uszy, jak o tym myślę) ↩