Vox populi, vox dei.
Wstępy są dla mięczaków.
Akira
アキラ, 1988
Był
wiosenny dzień, Częstochowa roku pańskiego 1997, moja pierwsza wizyta w Manga-Roomie.
Dawno temu demoscena komputerowa przenikała się
delikatnie z grupami otaku (niemały wpływ na to miał wielki
popularyzator japońskich gratów i znany muzyk na amigowej scenie — Mr.
Root) i każdy, kto miał już dość picia i darcia mordy do ekranu, mógł
wbić się w tłum ludzi i próbować oglądać anime.
W takich warunkach po raz pierwszy zobaczyłem Akirę.
O samym filmie można powiedzieć tyle: trzeba go
zobaczyć żeby mieć jakieś odniesienie do tego co się działo później w
świecie anime. Jeżeli masz jakiegoś znajomego Otaku to po prostu poproś
o płytkę. Nie może nie mieć. Gatunkowo cyberpunk. Dużych robotów nie
pamiętam. Małe dzieci trzymać raczej z daleka.
Zobacz trailer
Akiry
Appleseed, Appleseed: Deus ex Machina
アップルシード, 2004, 2007

Ratatatata. Buuuum! \<dobrze zaplanowany
choreograficznie skok zakończony strzałem między oczy>
Appleseed i Appleseed: Ex Machine to dwa filmy,
które podążyły holiudzkim szlakiem do sukcesu: scenariusz jest ciekawym
dodatkiem do potyczek na pistolety, pięści i bomby, prowadzonych przez
bohaterów z hordami przeciwników. Nie ma w tym nic złego. Mamy
tajemniczą przeszłość głównej bohaterki, jej tragiczną miłość do
partnera, któremu niestety urwało wszystkie witalne części i został
zapakowany w metalowe gacie, jego klona i terrorystów.
Do użycia z piwem i chipsami w weekendowy wieczór.
Dzieciom? Jeżeli pokazałeś im coś co leży na półce “Matrix”, to tak.
Zobacz trailer Appleseed
Zobacz trailer Appleseed: Ex
Machina

,
Azumanga Daioh
あずまんが大王, 26 odcinków

Shōjoto
gatunek anime (i mangi) przeznaczony dla młodych dziewczynek. Głównymi
tematami są perypetie życia szkolnego, dorastanie, pierwsze miłości i
wszystkie te problemy związane z przerastaniem intelektualnie kolegów,
którzy zaczynają komunikować się z wami patrząc na wysokość ramion.
Azumanga to jedna z tych pozycji, które wkłada się
na półkę “wstydliwe przyjemności”. Sześć dziewczynek, liceum, wiecznie
walczące ze sobą nauczycielki (które czasem lubią sobie iść wypić
), potencjalnie zboczony nauczyciel.
Każdy odcinek składa się z dwóch lub trzech miniepizodów.
Ach,
Osaka. Jeżeli jest powód
żeby zobaczyć kawałek tego serialu, to jest nim Osaka
Ayumu Kasuga, koleżanki ją tak nazwały gdyż
przeniosła się właśnie z Osaki — postać, której nie da się nie
kochać. Absolutnie oderwana od rzeczywistości, rzucająca absurdalne
uwagi, kiepski uczeń i źródło ataków śmiechu.
Dzieciom? Zawsze, choć czasem odcinki opływają w dość psychodeliczne
momenty, których nie można wytłumaczyć ludziom, którzy jeszcze nie mieli
doświadczeń z narkotykami.
Zobacz trailer Azumangi
Dodatkowo idealny podkład na Maczki z
Osaką.

,
Batman: Gotham Knight
2008

Morderczy fani anime mogą mnie nabić na pal za umieszczenie tego tutaj,
ale co tam, raz się żyje — potem się ino straszy.
Przed wypuszczeniem do kin “Mrocznego Rycerza” zanęcono publikę DVD
zawierającym sześć krótkich historii o tak lubianym bohaterze. Dla
prawdziwego fana obowiązkowa pozycja.
Zobacz trailer Batman: Gotham Knight

Bleach: Memories of Nobody
2006

Bleach to jeden z popularniejszych seriali będących obecnie w produkcji.
“Memories of Nobody” to pierwszy pełnometrażowy film, który nie jest
bezpośrednio oparty na mandze. Prawdopodobnie nie da się go oglądać bez
przebrnięcia przez pierwszą część serialu. (od pierwszego odcinka do
uwolnienia Nee-san jest ile? Siedemdziesiąt odcinków lekko. Ktoś, kto
jest na bieżąco może mnie poprawić?)
Mimo to umieszczam to anime na liście, bo jest naprawdę dobre. Klasyczne
“miłość zwycięża wszystko” wsparte całkiem ciekawym pomysłem na
scenariusz, no i genialny soundtrack.
Zobacz trailer Bleach: Memories of Nobody

Blood: The Last Vampire
ブラッド ザ ラスト ヴァンパイア, 2000

Baza wojskowa Stanów Zjednoczonych w latach 50, nowa
uczennica, Saya. Ostatni oryginalny wampir, zajmujący się zawodowo
nabijaniem na katanę maszkar.
Nie można nic więcej napisać. Każdy kto ma
sześćdziesiąt minut powinien zobaczyć. Zwłaszcza miłośnicy horrorów.
Zobacz trailer Blood: The Last
Vampire

Chobits
ちょびっツ, 2002, 26 odcinków

Hideki Motosuwa jest wieśniakiem. Przepraszam: rolnikiem. Znów nie
dostał się na uniwersytet, bo prócz bycia wieśniakiem ma słabe oceny.
Wyrusza więc do Tokio by podjąć naukę w szkole przedwstępnej, która
przygotuje go do ponownych egzaminów.
Czego może chcieć młody facet? Każdy młody facet chce komputera i
cycków, w tej kolejności. Składa się wręcz doskonale, bo w historii rolę
komputerów odgrywają persocomy, androidy pełniące funkcję PC-tów.
Najlepiej sprzedają się te przebrane w stroje francuskich pokojówek, nie
wiem czemu.
Problem w tym, że Hideki jest raczej upośledzony finansowo. Głupi ma
jednak szczęście, prawda? Ktoś wyrzucił zupełnie dobry model na
śmietnik, a nikt przecież mi nie powie, że wynoszenie komputera ze
śmieci to coś, czego by nie zrobił.
Pierwszym problemem jest to, że komputer nie ma dobrze opisanego guzika
“włącz”. Ach, radości poszukiwania. Drugim
problemem, Chi nie ma oprogramowania. Jedyne co umie powiedzieć to —
nie zgadniecie — “Chi” (oraz “Chi?”).
Lekko zboczone ([ecchi](http://en.wikipedia.org/wiki/Ecchi, mocno zabawne.
Ścieżka dźwiękowa wprost wbija w ziemie, można jej słuchać zupełnie bez
oglądania anime.
Trailera nie ma, jest temat z
czołówki, którym uwielbiam
wpieniać ludzi w biurze. Tak, brzmi jak disko, ale ma fajową partię
basu, której nie słychać bez słuchawek.

Five centimeters per second
秒速5センチメートルアチェインオブショートストリーズアバウトゼアディスタンス, 2007

Pisałem o tym niedawno. Po prostu zobaczyć. Jeżeli
macie możliwość wersję HD.

Ghost in The Shell, Ghost in The Shell: Innocence
攻殻機動隊, 1995. イノセンス, 2004.

Ktoś nie widział Ghost in the Shell? Nie chce mi się wierzyć.
Motoko Kusanagi pracuje w specjalnej jednostce policji, Sekcji 9.
Motoko Kusanagi jest cyborgiem.
Coś szepcze w duszy Motoko Kusanagi.
“My name is Project 2501. I am a
life form, spontaneously created from the sea of information.”
Trailer Ghost in the Shell.
Trailer Ghost in the Shell: Innocence

Hotaru no Haka
火垂るの墓, 1988

Wojna to tragedia. Na wojnie giną
ludzie.Seita i jego młodsza siostra, Setsuko, w wyniku
działań wojennych traci rodzinę. Matka ginie podczas bombardowania Kobe,
Ojciec gnie pełniąc służbę w japońskiej marynarce wojennej. Kiedy nie
masz nic pozostaje Ci tylko jedno: przeżyć.
Hotaru no haka, czyli groby świetlików.
Świetliki giną szybko, kamikadze płoną jak świetliki. Spadające na
miasto bomby oświetlają nocne życie miasta. Mocny, antywojenny film.
Animacja stworzona na podstawie biografii.

Hellsing
ヘルシング, 2001, 13 odcinków

Alukard to taki neonazista w
świecie wampirów. Słabe, nic nie warte, wampiropodobne indywidua,
stworzone sztucznie przy użyciu freak-chipa, zasługują na śmierć w
sposób możliwie szybki i bolesny. Jedynym problemem Alukarda jest to, że
w wyniku pewnych starych przyrzeczeń, musi słuchać się człowieka. Jego
kierownikiem planowanej eksterminacji wampirów jest Integra Hellsing,
córka starego Hellsinga, który wsławił się wykończeniem Drakuli.
Dobra zabawa dla całej rodziny, jeśli tylko
wyprosisz swoją dziewczynę/żonę i poczekasz aż dzieci pójdą spać.
Soundtrack wart uwagi.
Zobacz
intro

Howl’s moving castle
ハウルの動く城, 2004

Starość nie radość. Gorzej, gdy starość przychodzi
nagle z pominięciem powiedzmy 70 lat życia w wyniku klątwy rzuconej
przez wiedźmę.
Ruchomy Zamek Howla to animowna adaptacja
książkiDiana Wynne Jones pod tym samym tytułem.
Zdecydowanie pokazać dzieciom.
Zobacz trailer Howl’s Moving Castle

Monster
モンスター, 2004, 74 odcinki

Tutaj propozycja trochę na wyrost. Utknąłem na
piątym odcinku, ale nie wątpię, że całe anime jest równie dobre jak to,
co zobaczyłem. Całość dzieje się w Niemczech, w latach osiemdziesiątych.
Młody lekarz, który w przeciwieństwie do zwierzchników, czytał przysięgę
Hipokratesa ratuje życie pary dzieci. Miał uratować burmistrza, który
miał zdecydowanie więcej pieniędzy. Od tego momentu robi się tylko ciekawiej.
Zobacz intro
Monster

Musishi
蟲師, 2004, 26 odcinków
Tutaj jak z Monster, widziałem tylko trzy odcinki,
ale były niesamowite. Jeszcze nie za bardzo rozumiem o co chodzi w
całości, ale z pewnością główne role grają mushishi (takie duszki) i
lokalnego odpowiednika Petera Venkmana w stroju a’la Włóczykij.
Za nic na świecie nie mogłem znaleźć intra czy
trailera, macie jakieś losowe ujęcia z różnych
części.
Ranma 1/2
らんま1/2, 1989, 161 odcinków

Zamiast pisać krótki opis Ranmy oddam głos znanej mikrocelebrytce i
rysowniczce komiksów.
Omg, jakie to gupie. Obejrzałam 13 odcinków czekając na puentę…
Innymi słowy: bardzo warto.

Shin-Chan
クレヨンしんちゃん, 1992, ponad sześćset odcinków i nadal idzie ;-)
Gdyby
Bart Simpson był zabawny, a Dennis “the menace” był na serio rozrabiaką,
to połączeni byliby Shinem, pięciolatkiem uwielbiającym robić Głupie Rzeczy.
Dać dzieciom jeśli macie odwagę.
Z tego co pamiętam puszczała go nawet jedna ze stacji w Polsce. Nie wiem
jednak która, posiadacze telewizora mogą sobie sprawdzić. Niestety u nas
nadawano to nocą, bo Shin czasem biega z gołym tyłkiem. Narodowej
dulszczyzny nic nie boli bardziej niż goły tyłek.
Poza tym to potencjalny materiał dla pedofilów.
Spirited Away
千と千尋の神隠し, 2001

Twoi rodzice to istne świnie, dostałaś pracę w łaźni
dla bogów i demonów (nic tak nie pomaga istotom ezoterycznym w męczeniu
ludzi jak czyste uszy) i byłoby fajnie gdyby nie to, że umowę pisali
wyjątkowo wredni prawnicy. Za miejsce do spania tracisz imię i możliwość
opuszczenia pracodawcy. Pierwszym klientem został wyjątkowo cuchnący
osobnik, do wtorku daleko.
Kolejne małe arcydzieło, tak w dziedzinie animacji
jak i historii.
Dać dzieciom.
Zobacz trailer Spirited
away

Słowo od Ojca prowadzącego
Musiałem wyciąć wiele tytułów. Nie dlatego, że były
słabe. Nie były bardzo-bardzo-dobre, a ja tę notkę klikam już drugi
dzień i nie mam już siły dodawać kolejnych pozycji. Mam nadzieję, że
znajdziecie coś dla siebie i nie krępujcie się podrzucić mi propozycji w
komentarzach. Ergo Proxy i Samuraj Szampoo leżą nadal nieodpakowane,
Naruto i DBZ nie chcę oglądać, Robin jest słabe, mechy mnie męczą. To
tak żeby zawęzić potencjalne propozycje. ;-)