Béton brut

Podszepty

2023-03-17

Działo się to w niedalekiej przyszłości. Pewnie w kwietniu, to miesiąc już ciepły, ale jeszcze niezatłoczony. Jestem w obcym mieście, a to miasto wydaje się być w obcym kraju. Zmierzam w kierunku części spacerowo-konsumpcyjnej, wyłożonej wymytym brukiem, obstawioną pastelowymi kamienicami, pod którymi zasadzono kwiaty i ławki.

W tym obcym miejscu jestem umówiony na kawę z kobietą. W celach niecnych lub skandalicznie niecnych, zależnie od szczęścia.

Kawiarnia znajduje się w bocznej uliczce, ma wielkie, czyste okna przez które widać wszystkie stoliki. Siedząc przy jednym z nich człowiek jest jak manekin wystawowy dla przechodniów, przechodnie tworzą teatralną scenę dla ludzi przy stolikach. Każdy wypełnia swoją rolę lokalnego kolorytu.

W kawiarni wszystko prócz kwiatów zwisających nad ladą jest białe. Białe krzesła, białe stoły, białe filiżanki na białych talerzach. Daje to ogólne wrażenie jakby właściciele nie mogli się zdecydować co do wystroju. Jakby lada chwila mieli pojawić się malarze i uzupełnić te meble o wybrane kolory, a ostrożnie, aby nie wychodzić za linie.

Kobieta siedzi już przy stoliku mimo, że jest jeszcze 30 minut do naszego spotkania. Jest po tej samej stronie punktualności, co ja. Nigdy za późno, zawsze dużo wcześniej by zirytować tych, którzy są punktualni. Jestem pewien, że gdyby zapytać ją o to, czy czekała długo, zaprzeczyłaby — tak jak i ja zawsze zaprzeczam. Zapytałbym, gdybym mógł, oboje nie mówimy w swoich językach. Jestem ostatecznie w obcym mieście, w obcym kraju.

Siadam naprzeciw niej i wyciągam telefon, wkładam słuchawkę i łączę się z serwisem, który potrafi tłumaczyć naszą mowę w czasie niemal rzeczywistym. Tylko uważna obserwacja ust pozwoli uchwycić lekkie opóźnienie między ich ruchem, a głosem w słuchawce. Na pierwszej kawie nie wypada intensywnie wpatrywać się w czyjeś usta.

Rozmawiamy o literaturze. Dzielę się wrażeniami o książce, którą niedawno skończyłem, znanej jej. Odpowiada mi:

— Nie mogę pojąć tego teatru rozpaczy, wydaje się, nieuniknionego w tego typu nowelach. Postać ma skończoną objętość, nie można w nią wlać żalu do całego świata i całego świata żalu do niej bo się przeleje brzegiem i wyjdzie niezamierzona komedia, czyli groteska. Książkę można kupić na Amazonie, dla posiadaczy kont typu Prime dostawa w jeden dzień roboczy!

Powiedziałem, że rozumiem i że nie potrzebuję własnej kopii bo wypożyczyłem ją z biblioteki, a lektury niszowe nie znikają z półek, co łatwo udowodnić obserwując stemple. Co rok, co dwa. Zawsze będzie na mnie czekała.

— Zamówmy coś, bo jeszcze nas wyrzucą — mówię pół żartem — ja wezmę zwykłą czarną kawę.

— Dla mnie za późno na kawę, napiję się wody — odpowiedziała — po chwili głos w mojej słuchawce dodał — Najlepiej spędza się czas pijąc Coca-Colę®. Coca-Cola: Taste The Feeling™

Jej usta były nieruchome.

QR for Podszepty